Czy można kąpać się w Wiśle? Jak smakuje ryba z Wisły? Czy wierzby

są winne powodziom? Kto ukradł dziką plaże z zakola Wisły pod Wawelem?


sobota, 8 czerwca 2013

PLAN

22. 06. 2012 – godz.20.00 Wodna masa krytyczna.
Czekamy na was na przystani przy Moście Dębnickim, by wspólnie przepłynąć zakole Wisły pod Wawelem. Przeszukajcie strychy i piwnice, znajdźcie lub wypożyczcie dmuchane materace, kajaki lub rowery wodne. Rzeka należy do nas wszystkich. Pływać może każdy i to w dodatku za darmo Nie jest potrzebne prawo jazdy ani żadne zezwolenie ! Wystarczy mieć kapok!

22. 06. 2012 -godz. 22.00 -„6 rzek” premiera filmów dokumentalnych Cecylii Malik i Piotra Pawlusa, pod Mostem Grunwaldzkim w Krakowie.
Prawdopodobnie nikt jeszcze nie spłyną wszystkimi rzekami Krakowa i wbrew pozorom zadanie to nie jest proste. Większość odcinków rzek jest niedostępna, otoczona ogrodzeniami ogródków działkowych i dziwnych postindustrialnych terenów. Doliny tych rzek to wąskie żyły dzikiej przyrody. Cecylia Malik postanowiła poznać miasto w którym mieszka od urodzenia, od nowej zupełnie nieznanej strony. Projekt nawiązuje do zabaw z dzieciństwa, którym towarzyszyło odkrywanie nowych miejsc, krain znajdujących się 15 minut drogi od domu, nadawanie im nazw i trzymanie ich w tajemnicy. Każdy film poświęcony jest innej krakowskiej rzece będącej dopływem Wisły i pokazuje podróż jaką odbyła artystka za pomocą małej, ręcznie zrobionej łódki. Przewodnikiem artystki po krakowskich rzekach jest ornitolog dr Kazimierz Walasz.

23.06.2012- godz. 16.00 -Bunkier Sztuki. Konferencja i debata6 rzek- instrukcja podróży”
Czy można kąpać się w Wiśle ?
Jak smakuje ryba z Wisły?
Czy wierzby są winne powodziom ?
Kto ukradł dziką plaże z zakola Wisły pod Wawelem ?
Na te i inne pytania odpowiedzą niezwykli podróżnicy:
Przemek Pasek Fundacja „Ja Wisła”
Rafał Chwiszczuk autor książki „Królowa Wisła”.
Ewa Ciepielewska malarka która została Flisakiem
Dr Kazimierz Walasz, UJ ornitolog, przewodnik po dzikich krakowskich rezerwatach
Mikołaj Kornecki architekt, urbanista
Monika Kotulak i Paweł Pawlaczyk Klub Przyrodników
Ola Jach kuratorka, ekolożka
Cecylia Malik i Piotr Pawlus autorzy filmu „6 rzek”
Prowadzenie konferencji: Małgorzata Nieciecka, radiofonia.fm

Chcemy, by motywem przewodnim konferencji, spajającym różne, zaprezentowane w jej trakcie, punkty widzenia, była podróż rzeką: od flisu do Gdańska po spływ łódką „samoróbką” po krakowskich rzekach.

Organizatorzy:
Martyna Biernacka: „Libérte!”
Cecylia Malik
Małgorzata Nieciecka: Radiofonia
Monika Kotulak: Klub Przyrodników
Aneta Rostkowska : Bunkier Sztuki
Konferencja odbywa się w ramach projektu Po Kapitaliżmie moduł Miasto
Całość projektu 6 Rzek – instrukcja podróży jest częścią festiwalu Artboom



piątek, 15 czerwca 2012

Konferencja „6 rzek – instrukcja podróży”

23 czerwca 2012 r.
godz. 16.00 – 20.00
Bunkier Sztuki, pl. Szczepański 3a w Krakowie

Czy można kąpać się w Wiśle ?
Jak smakuje ryba z Wisły?
Czy wierzby są winne powodziom ?
Kto ukradł dziką plaże z zakola Wisły pod Wawelem ?

Harmonogram konferencji:

16.00 – Rozpoczęcie konferencji i przywitanie gości

16.10-16.25 – Rola rzek w systemie przyrodniczym Krakowa – Kazimierz Walasz

16.25-16.40 – Historia rzek, potoków, cieków w krajobrazie Krakowa – Mikołaj Kornecki

16.40-16.55 – Jak przepłynąć przez meandry prawa wodnego i nie wpaść w trzciny? – Monika Kotulak i Paweł Pawlaczyk

16.55-17.10 – Wejść do tej samej rzeki – Ola Jach

17.10-17.40 – Pytania z sali, dyskusja

17.40-18.00 Przerwa

18.00-18.15 Dobre praktyki nad Wisłą w Warszawie – Przemek Pasek

18.15-18.30 Jedziemy na Bielany – Rafał Chwiszczuk

18:.30-18.45 Królowa Wisła – Ewa Ciepielewska

18.45-19.00 Rezerwat przyrody Miasto – Cecylia Malik i Piotr Pawlus

19.00-19.45 Pytania z sali, dyskusja

19:45-20:00 Podsumowanie i zakończenie

Prowadzenie konferencji: Małgorzata Nieciecka, radiofonia.fm
Opisy wystąpień:
Rola rzek w systemie przyrodniczym Krakowa, Kazimierz Walasz – System przyrodniczy Krakowa tworzy cała struktura miasta, ale najważniejszą rolę pełnią w nim rzeki będące jednocześnie barierami i korytarzami ekologicznymi. Rola rzek jest bardzo złożona i ważna zarówno dla mieszkańców jak i samej przyrody miasta. W wystąpieniu zostaną poruszone te zagadnienia mające przybliżyć zrozumienie znaczenia rzek w krajobrazie miasta.
Historia rzek, potoków, cieków w krajobrazie Krakowa, Mikołaj Kornecki – Rola wody w kształtowaniu przestrzeni kulturowej Krakowa. Ilustrowana opowieść o dawnych rzekach, stawach, młynówkach i ich śladach w dzisiejszym krajobrazie miasta. Co to była Rozrywka i Robotna, Nieciecza i Rudawka, Rurmus czy Hamernia? Jak woda broniła miasta, pracowała dla niego i była jego ozdobą? Co zrobić by istniejące walory rzek zachować dla przyszłych pokoleń?
Jak przepłynąć przez meandry prawa wodnego i nie wpaść w trzciny?, Monika Kotulak i Paweł Pawlaczyk – Tematem ich wystąpienia będzie prawo unijne w zakresie ochrony wód i tego w jaki sposób społeczeństwo może uczestniczyć w planowaniu tego co się z daną rzeką będzie działo. Przetłumaczą język prawno-administracyjny na przyswajalny.
Wejść do tej samej rzeki, Ola Jach – Jaką rolę może odgrywać rzeka w sztuce? Rzeka to miejsce eksploracji różnych form życia, teren badań archeologicznych, narzędzie projektowania otoczenia, przestrzeń polityczna i kulturotwórcza...
W jaki sposób artyści pracują z rzeką? Jedni wyciągają zalegające w głębinach artefakty i pokazują alternatywne historie nadrzecznych lokalizacji. Inni spacerują wzdłuż lub płyną, wykorzystując potencjał rzeki jako zrównoważonego środka transportu. Walczą o tę zaprzęgniętą do pracy w epoce industrialnej wodną maszynę, wskazując na zagrożenia związane ze sprzedażą i nadużywaniem „dóbr naturalnych”. Komentują absurd myśli technologicznej w kontekście potencjału rzeki jako masy energii. Rzeka jest dla artystów także „nośnikiem informacji” – historii pojedynczych osób, ale też szerzej – „naturokultury”.
A to wszystko na przykładach prac takich artystów jak: Poly Braden i David Company, Mark Dion, Stano Filko, Oskar Hansen, Basia Irland, Susan Philipsz, Rober Rumas, Zygmunt Rytka, Wilhelm Sasnal, David Shrigley i inni.
Dobre praktyki nad Wisłą w Warszawie, Przemek Pasek – W czym Warszawa jest lepsza od Krakowa? Jakie dobre praktyki prezentuje „Ja Wisła” i co zrobić, żebyśmy wszyscy mogli ich naśladować? O miłości do Wisły i tym co czyni ją „żywą”.
Jedziemy na Bielany, Rafał Chwiszczuk – Szybka prezentacja Warszawy i Wisły na przestrzeni kilku ostatnich wieków – żegluga, ludzie, przeprawy i mosty, praca i wypoczynek (przegląd wybranych obrazów z albumu książkowego ”Królowa Wisła” autorstwa T. W. Świątka i R. Chwiszczuka wydanego przez fundację Cultus). I pytanie na dziś do miasta i mieszkańców – Frontem czy tyłem do rzeki?
Królowa Wisła, Ewa Ciepielewska – Królewski Flis na Wiśle spływa co roku w maju od Oświęcimia do Gdańska. Po to by wskrzesić życie na Wiśle. By oddać szacunek poprzednim pokoleniom. By doświadczyć dalekiej podróży i wspólnoty z załogą. Dzięki flisom rozwinęły się miasta, tradycyjny flis upiększa rzekę. W wystąpieniu o tym co daje i co zmienia w nas ten tradycyjny rodzaj spływu.
Rezerwat przyrody Miasto, Cecylia Malik i Piotr Pawlus – Projekt „6 rzek” dotyczył sześciu dzikich rzek Krakowa. Aby poznać rzekę, trzeba nią spłynąć. Autorzy chcieli pokazać rzeki, które przepływają tak blisko nas, ale kompletnie ich nie znamy. Z jednej strony piękne, ale też kompletnie zaniedbane i często zaśmiecone. Dla wielu ludzi rzeka to ściek i darmowy śmietnik. Doliny rzek to inny wymiar miasta. Miejsca najdziksze, pełno bobrów, najróżniejszych ptaków, owadów, kun i innych zwierząt. Mnóstwo roślin, ale też śmieci, schronienie dla bezdomnych, dzika ciemna strona miasta...


Biogramy panelistów:

Kazimierz Walasz – Ekolog i etolog, w ostatnich latach poświęcający najwięcej czasu ochronie środowiska, szczególnie zainteresowany ochroną przyrody Krakowa, członek Polskiej Asocjacji Ekologii Krajobrazu, Konfederacji na rzecz przyszłości Krakowa „Cracovia Urbs Europaea”, współautor opracowania ekofizjograficznego do obecnie zmienianego Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania Krakowa.
Mikołaj Kornecki – Architekt, urbanista, konserwator zabytków – pasjonat historii Krakowa. Przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa, członek Prezydium Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Autor wielu prac studialnych z zakresu architektury krajobrazu; współautor Studium Konserwatorsko-Krajobrazowego KZM (Krakowskiego Zespołu Miejskiego); współautor i generalny wykonawca Rewaloryzacji Plant Krakowskich.
Paweł Pawlaczyk – Długoletni pracownik Klubu Przyrodników, specjalista w zakresie Natury 2000, wdrażania i zarządzania siecią, znawca i praktyk przyrodniczego prawa europejskiego, miłośnik rzek i dzikiej przyrody.
Monika Kotulak – Najmłodszy pracownik Klubu Przyrodników, dopiero rozpoczyna przygodę z prawem przyrodniczym, zna za to kilka praw przyrody. Wielbicielka wszystkiego co dzikie i naturalne.
Ola Jach – Kuratorka i ekolożka. Obecnie uczestniczy w projekcie „Ekologie Miejskie”, który ma na celu wypracowanie zespołu dobrych praktyk miejskich, podważającym retorykę nowości, na rzecz działań zrównoważonych. Ekologie miejskie są sposobem myślenia o otoczeniu, który zakłada świadomość obecności i wpływu innych organizmów – roślin i zwierząt. Uświadamiają skomplikowane relacji pomiędzy światem materii ożywionej i nieożywionej.
Przemek Pasek – Od 2005 roku prowadzi fundację „Ja Wisła”, z bazą w porcie Czerniakowskim w Warszawie. Fundacja działa na rzecz ochrony naturalnego biegu rzeki, zachowania unikatowych wartości przyrodniczych jej doliny oraz ożywienia pamięci o jej dziedzictwie kulturowym, starając się wzbudzić współodpowiedzialność za jej losy.
Rafał Chwiszczuk – Były pracownik mediów i reklamy. Pasjonat dawnej Warszawy, kolekcjoner pamiątek po niej. Jeden z trzech założycieli fundacji Cultus zajmującej się historią, sztuką i kulturą, Od roku 2005 roku opisuje i fotografuje rodzinne miasto. Autor i współautor, a także wydawca kilku książek i albumów, m.in.: „Warszawa Mało Znana”, „Warszawa Wielu Kultur”, „Warszawski Ruch Społecznikowski” i oczywiście „Królowej Wisły”.
Ewa Ciepielewska – Malarka, flisaczka. Dyplom z malarstwa w pracowni Konrada Jarodzkiego oraz Sztuk Wizualnych w pracowni Wiedzy Wizualnej Leszka Kaçmy w 1984. Od momentu powstania w 1980 r we wrocławskiej Grupie LUXUS. Współzałożycielka Magazynu LUXUS. W 2011 spłynęła Flisem Wiślanym razem z szablonem „Damy z Łasiczką”, wyciętym w latach 80. dla grupy LUXUS. Od tamtej pory zakochała się w tej formie podróżowania po Wiśle.
Cecylia Malik – Polska artystka, performerka, kurator sztuki współczesnej. Autorka akcji społecznie zaangażowanych, takich jak: Ulica Smoleńsk, Koncert u Pana Żula, Modraszek Kolektyw. Za projekt 365 Drzew otrzymała tytuł Kulturystki roku 2010 przyznawanej przez RDK programu 3 Polskiego Radia. W plebiscycie Gazety Wyborczej Odloty Kulturalne Artystka roku 2010. Ostatnio spłynęła 6 krakowskimi rzekami, przygotowując artystyczne filmy „6 rzek”.
Piotr Pawlus – Autor zdjęć do filmów krótkometrażowych, reklam, teledysków i programów telewizyjnych. Był kierownikiem wypraw eksploracyjnych w Karakorum (Pakistan), Himalajach Zanskaru (Indie). W ich trakcie zrealizował kilkanaście reportaży fotograficznych. Podczas 50 Krakowskiego Festiwalu Filmowego zdobył I nagrodę za film 365, którego bohaterką była performerka i malarka – Cecylia Malik.
Małgorzata Nieciecka – dziennikarka Radiofonii, prowadząca audycje, m.in.: TEMAT RZEKA


Organizatorzy:

Martyna Biernacka: „Libérte!”
Cecylia Malik
Małgorzata Nieciecka: Radiofonia
Monika Kotulak: Klub Przyrodników
Aneta Rostkowska: Bunkier Sztuki
Konferencja odbywa się w ramach projektu Po Kapitalizmie moduł Miasto.
Całość projektu „6 Rzek – instrukcja podróży” jest częścią festiwalu Artboom.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

PODRÓŻ DAMY Z ŁASICZKĄ FLISEM WIŚLANYM

Ewa Ciepielewska o swojej przygodzie z Wisłą

Szablon „Dama z łasiczką” został wycięty w roku 1989 (albo trochę wcześniej) dla Ma­gazynu LUXUS, niezależnego pisma ilustrowanego, które ukazuje się nieregularnie od lutego 1982 roku. Założenie pisma było odpowiedzią grupy studentów z pracowni ma­larstwa prof. Konrada Jarodzkiego na PWSSP we Wrocławiu, na wprowadzenie stanu wo­jennego, internowania, stłumienie wielkiego entuzjazmu, który w niezwykłej i powszechnej solidarności łączył ludzi na ulicach. Postanowiliśmy przejąć sprawy w swoje ręce i wziąć na siebie zadanie krzewienia prawdziwej niezależnej kultury i podtrzymania ducha w narodzie.

Po burzliwych latach systemowych przemian, Magazyn LUXUS, organ prasowy zawiązanej na bazie redakcji Grupy LUXUS, okazał się istotnym znakiem historii, a ręcznie wykonane matryce i odbitki prawdziwymi dziełami sztuki.
Przejawem takiej nobilitacji jest obecność dzieła w Muzeum Narodowym. Stało się to w Kra­kowie w listopadzie 2010 roku na wystawie „Pokolenie lat 80-tych” , na której prace LUXUS-u znalazły się pośród dzieł reprezentujących kulturę niezależną tamtego czasu.
Zmieniają się czasy i toczy się koło historii, lecz prawdziwe ikony kultury zachowują żar wiecznej młodości i właściwy im modus vivendi. „Dama z łasiczką”, szablon z lat 80-tych, zatwierdzone dzieło sztuki współczesnej (Anda Rotenberg „Sztuka w Polsce w latach 1945-2005”) rozwinęła skrzydła i wiosną 2011 roku wyruszyła w podróż Wisłą do Gdańska i z powrotem.
Przepłynęła przez całą Polskę od gór do morza kolejno trzema drewnianymi łodziami: gala­rem, półszkutą i batem, które nieliczni w dzisiejszych czasach szkutnicy odtwarzają według tradycyjnych planów, wychodząc z założenia, że łodzie należy dopasować do rzeki, a nie rzekę do łodzi.
Obrazowi towarzyszyła kolekcja VOLANS – współczesna sztuka w 1000 sztuk w formie unikatowych pocztówek, specjalnie zaprojektowanych przez współczesnych artystów, nu­merowanych, w ograniczonym do 1000 sztuk nakładzie, oraz dokumentacja fotograficzna i filmowa z poprzednich flisów na Wiśle. Ten był już szóstym.


Szlachetną tę inicjatywę zapoczątkował i kontynuuje na żeglownym odcinku Wisły z Oświęcimia do Gdańska Jarosław Kałuża, szyper „Królewskiego Flisu na Wiśle” na gala­rze „Sisu” pod dowództwem retmana Mieczysława Łabęckiego. W tym roku towarzyszył mu retman Marek Strzelichowski, na półszkucie ”Pani–Ka”, a od Solca nad Wisłą i z po­wrotem szedł „III Akademicki Flis na Wiśle” na bacie soleckim „Flisak”, pod przedni­kiem Jankiem Nowakiem. To doborowe towarzystwo w liczbie około 25 ludzi na wszyst­kich trzech jednostkach, woziło się tam i sam od 30 kwietnia do 13 czerwca na 941,3 km Wisły (w jedną stronę), dając dowód umiłowania swobody i niezależności swojej i tej ostatniej dzikiej rzeki Europy.
Nieporównywalne to miejsce z żadnym innym, łagodna i potężna masa toczącej się wody, która płynie na wskroś zmieniającego się wciąż krajobrazu, wziętego jakby z bukolicznych pejzaży, ze złotych czasów Arkadii. Niedzisiejszy to widok, nieucywilizowana planeta. Ludzka załoga jest solidarna wobec przyrody, przejęci respektem trzymamy się razem w naszym kosmicznym czółnie i odkryci, wszystkimi zmysłami chłoniemy świat bez reklam.
Proste są zasady naszej podróży. Przed zachodem słońca szukamy miejsca na nocleg. Przybi­jamy do brzegu – najlepiej do wyspy, na której nie widać śladów człowieka, lecz bobrze łapki i bruzdy na piasku po gałęziach, które te bestie ciągną po piasku. Rozbijamy namioty, rozpa­lamy ognisko i gotujemy na nim posiłek. Nocą towarzyszą nam niezliczone świergoty, pluski, nawoływania. Rano, na zarzewiu z żaru, nowe ognisko, żeby zagotować wodę na herbatę. Biała na śniadanie, zielona w południe i czerwona wieczorem – ten zwyczaj spowodował, że powstało w naszym towarzystwie dyżurne hasło – herbata to opium dla flisaka. I kąpiel w rzece – czujesz jak napiera na ciebie nieujarzmiona moc, możesz się położyć, a ona sama cię poniesie, aż strach! 
Miejscowości, do których zawijamy po drodze noszą ślady dawnej zażyłości z rzeką. Powsta­ły i urosły w potęgę dzięki niej, straciły znaczenie razem z utratą jej znaczenia. Dziś ciche i zapomniane, lecz nadal pełne czaru i niespodzianek, gotowe rozkwitnąć pod zachwyconym spojrzeniem.

Ludzie z dużych miast, przez które rzeka przepływa środkiem, dzisiaj deklarują Nią nowe zainteresowanie, lecz zanim znów zaczną budować łodzie i żyć z Nią naprawdę blisko, sporo jeszcze wody upłynie. Przychodzą jednak do portu, odwiedzają nas na nabrzeżu, oglądają ło­dzie. Przyjaciele, dziennikarze. W tym roku obszerny reportaż ze spotkania w Porcie Czernia­kowskim wyemitowała radiowa „Trójka”; Jerzy Owsiak odwiedził nas ze swoją telewizją dwu­krotnie, w Warszawie i w Gdańsku; w Krakowie cotygodniowy artykuł zamieszczał „Dziennik Polski”; udzielaliśmy wywiadów na żywo w Zakroczymiu, Włocławku, Nieszawie i w Toruniu.
30 kwietnia w Krakowie pod Wawelem, Kasia Bik żegnała „Damę z łasiczką” w imieniu Muzeum Narodowego. 20 maja w Gdańsku, na statku muzeum Sołdek, przy Centralnym Muzeum Morskim, „Damę z łasiczką” powitał dyrektor Jerzy Litwin. W ładowni statku po­śród przyspawanych na wieczność stalowych stelaży z opisem historii pierwszego statku PRL przysiadł na kilka dni lekki papierowy model sztuki współczesnej VOLANS. Kolekcja pocztówek, dokumentacja fotograficzna i film Grzecha Wierzchowskiego, które przybyły do Gdańska łodzią, zdobyły nową jakość – „przeszły Wisłę”. Wystawa na Sołdku, przy Ołowiance łączyła się z występem zespołu Hambawenah z Sandomierza, który zagrał repertuar flisacki na Targu Rybnym po drugiej stronie rzeki. Flisacka bohema opanowała oba brzegi Motławy na zaproszenie Urzędu Miejskiego w Gdańsku by przydać blasku uczestnictwu galara Kró­lewskiego Flisu na Wiśle w paradzie otwierającej sezon żeglarski.



Podróż luxusowego towaru odbywała się w tym roku przy łaskawej, słonecznej pogo­dzie. Na pokładzie łodzi mieliśmy zastawę do herbaty, perskie dywany i biblioteczkę, a w niej m.in. „Drugi dywan perski” i antologię poezji chińskiej. Wśród załogi znalazło się od kilku muzyków; trzy gitary, perkusja, dwa bębny. Muzykowaliśmy na łodzi i na lądzie, a w repertuarze znalazł się również „Flis” Sebastiana Fabiana Klonowica z 1595 roku, czyli z czasów powstania ”Damy z łasiczką” (1485), mistrza Leonarda da Vinci. Renesansowi arty­ści wciąż inspirują kolejne pokolenia poszukujące harmonii sztuki i natury we współczesnym świecie.


Wszystkie nasze kulturalne działania jednoczyły sie pod banderą Płynącego Festiwalu Sztuk. Zgromadziliśmy wielogodzinny materiał dokumentalny, setki zdjęć, z Justyną trochę rysowałyśmy, Artur rył w kamieniu mydlanym, czyli zajmował sie litorytnictwem. Przemierzaliśmy Wisłę sprawdzając po drodze wiarygodność i użyteczność mapy mojego autorstwa.
White Weasels (Białe Łasiczki) to zespół muzyczny, który podczas tej podróży zawiązał się i grał dla nas, a także dla ulicznej publiczności. „Dama z łasiczką” występowała jako element scenografii i popkulturowa idolka. Jej autorka otrzymała tytuł Matki Założycielki Zespołu.


Spotkaliśmy się z ludzką życzliwością burmistrzów, księży, ochotniczej straży pożarnej, policji, bosmanów, śluzowych, dziennikarzy, pracowników muzeum, władz miasta, dyrektorów i pracowników szkół, rolników, szkutników, miłośników muzyki, sztuk wizualnych, pływania Wisłą, artystów, sadowników, i przedstawicieli wielu innych grup zawodowych, oraz naszych rodzin. Bez ich szlachetnego wsparcia podróż nasza nie mogłaby się tak fantastycznie rozciągnąć w czasie i przestrzeni. 
Dziękujemy i pozdrawiamy gorąco: konstruktora prototypowej łodzi i armatora „Flisa­ka” Michała Nowaka i jego Rodzinę oraz Towarzystwo Przyjaciół Solca, burmistrza Hen­ryka Ruszczyka z Małżonką, wiceburmistrza Jana Misiuna oraz pracowników szkoły i straży miejskiej z Zakroczymia – ludzi, na których zawsze można polegać, dyrektora Jerzego Litwina i pracowników CMM, szczególnie panią Jagode Klim i panią Halinę, pana Przemysła­wa Rota, Izę Trojanowską za jej serdeczne zaangazowanie, panią Wandę Muszolik – zastep­cę prezydenta Włocławka, Zbyszka Gąsowskiego i jego przyjaciół, Iwonę Stypułkowską i jej Rodzinę, Wandę i Janka Wasickich– niezmiennie pełnych entuzjazmu, księdza proboszcza Grze­gorza Molewskiego z Nieszawy, Sławka Sztuczkę i jego Mamę ze Starych Rybitw, Jurka Owsia­ka, Adama Maleckiego, Marka Świcę, Kasię Bik, Grzegorza Świtalskiego i zaspół Hambawenah, prezesa Kopalni Soli w Wieliczce Kajetana d’Obyrn, Krzysztofa Sobaszka zacnego gospodarza Mariny w Murzynowie oraz strażaków OSP-Siecień i ich komendanta za niezwykłą pomoc w trudnych warunkach, bosmana Tomka z Kazimierza, Gniewka, Misia, Zika i „Klimaty” z Puław, księdza Łukasza, księdza Przemysława i panią fryzjerkę z Czerwińska, Edka Mielczarskiego z Wyszogrodu, Zygmunta Ponikiewicza i Zbyszka Siedlarza z Niepołomic, Czesława Błockiego z Torunia, Przemka Paska i załogę Portu Czerniakowskiego, Benedykta Bohdana Grabowskie­go prezesa Toruńskiego Towarzystwa Tradycji Morskich, klub AZS w Toruniu, bezcenną Kasię Wolan, Magdę Mosiewicz i Monikę Dzik, siostrę Hankę, Marysię Łabęcką, Anię i Adama, PGR­-Art, Agatkę i Małgosię, zespół Miąższ, grupę LUXUS i wszystkich sobie wzajem uczestników…

W podróży udział wzięli:
Jarek Kurczak Kałuża, Adam Kałuża, Artur Ludwik Zakrzewski, Grzegorz Bigaj, Zdzich Or­nitolog Michta, retman Mietek Łabęcki, retman Marek Strzelichowski, Michał z Kwidzynia, Wojtek Taras, Daniel i międzynarodowa grupa tłumaczy – wolontariuszy, Kamil Ejzof Pożoga, Przemek Martinez Marciniak, Miłosz Biedrzycki, Zbyszek Gryboś, Mariusz Kohnke, Justyna Marzec, Ewa Ciepielewska oraz White Weasels w składzie: Janek Nowak, Michał Rozwadow­ski, Michał Radziechowski. 






Ewa Ciepielewska, ur.1 października 1960 w Wałbrzychu. Studia PWSSP Wrocław, 1984 dyplom w pracowni malarstwa u prof. Konrada Jarodzkiego i aneks w pracowni wiedzy wizualnej u prof. Leszka Kaćmy.
Od początku (1982) z Grupą LUXUS: kilkadziesiąt wspólnych wystaw i aranżacji; współautorka Magazynu LUXUS i publikacji LUXUS-u. Od 1997 współautorka międzynarodowego projektu „VOLANS -współczesna sztuka w 1000 sztuk”, wspierającego współczesną sztukę polską. Udział w wystawach zbiorowych w kraju i zagranicą, wystawy indywidualne, akcje plenerowe, happeningi społecznie zaangażowane, murale. Współpraca z organizacjami ekologicznymi i ośrodkami wychowawczymi. Studia nad barwą i terapią sztuką w Stichting Emerald w Hadze. W latach 2008-11 wyprawy drewnianą łodzią Wisłą z Krakowa do Gdańska, w ramach realizacji współautorskiego projektu pt. Płynący Festiwal Sztuk. Dwumiesięczny happening pt. Podróż „Damy z łasiczką” flisem wiślanym, kwiecień-czerwiec 2011.